wtorek, 12 czerwca 2012

Rozdział 13

                                                ~Niall~
          Właśnie wychodziłem z pokoju, gdy ktoś mnie potrącił. Odwróciłem się by zobaczyć kto to... Był to Zayn, i to bardzo wkurzony. Dopiero teraz zauważyłem, że jego rzeczy są w strzępach...
- Co ci się...- zacząłem.
- Chłopaki ci wytłumaczą...- mruknął i zniknął w swoim pokoju. Pobiegłem szybko na dół, o mało co nie wywalając się na schodach.
- Ey! Co się stało Malikowi?- zapytałem, a oni w brecht.
- No więc...- opowiedzieli mi wszystko, ale co chwilę przerywali, bo nie mogłem tego wszystkiego zrozumieć... A po za tym to pokładałem się ze śmiechu... Przez ten czas Mulat zdążył się jakoś ogarnąć i wrócić do nas, do salonu.
- To co robimy?- zapytał już w lepszym humorze, siadając między Liamem, a mną.
- Może film?- zaproponował Louis.
- Spoko... Horror?- popatrzył na nas Payne.
- Nie inaczej...- zawołał Harry.
- To ja pójdę po papu- wyszczerzyłem się.
- Ten tylko o jednym...- przewrócił oczami Zay.
- No co? Oglądanie horrorów pobudza apetyt...- tłumaczyłem.
- Dobra, dobra. Idź już po ten popcorn- machnął ręką Tomlinson. Pobiegłem czym prędzej do kuchni i uszykowałem dwie miski, po chwili byłem już z powrotem.
- Ile tego?- zdziwił się loczek.
- Po co aż 2 duże miski popcornu?- zapytał Malik.
- Jak to po co? Jedna dla was, a druga dla mnie- powiedziałem, a oni w brecht.
- Jeśli nie chcecie, to mogę zjeść za was...- wzruszyłem ramionami, a chłopacy jeszcze głośniej się zaśmiali.... Czasami nie wiem o co im chodzi.
- Dobraaaa.... To włączacie ten film, czy macie zamiar nadal tak się śmiać??- popatrzyłem na nich. Po chwili wszyscy przepychali się o najlepsze miejsce na kanapie. Gdy już każdy wygodnie usiadł, nacisnąłem przycisk "play" i zaczął się seans.
            Po 2 godzinach totalnej masakry miałem dość i poszedłem do siebie... Wziąłem prysznic, przebrałem się i wskoczyłem do łóżka. Gdy się położyłem, przypomniałem sobie o Melody i mimowolnie parę łez spłynęło mi po policzku... Mam nadzieję, że nie jest na mnie zła i, że nie smuci się. Kocham ją i nie chcę, żeby cierpiała, szczególnie przeze mnie... W końcu przyznałem się do tego... Zakochałem się. Teraz jestem tego pewny. Zrobię wszystko, żeby mi wybaczyła ten pocałunek, bo może to przez niego uciekła?? Ugh!! Wszystko jest tak pomieszane... Muszę się z nią spotkać i wyjaśnić wszystko. Jeszcze chwilę myślałem, co bym jej powiedział, a potem zasnąłem.










                                       
                                             ~Melody~
            Przed drzwiami widziałam 3 wyszczerzone dziewczyny... Były nimi
inny tylko Vany, Nat i July. Zatkało mnie, stałam, jak wryta.
- Może nas zaprosisz do środka?- zniecierpliwiła się Vans. Zaczęłam piszczeć, skakać i każdą przytulać... Zrobiły to samo. Było nas słychać w całym domu... Kiedy się uspokoiłyśmy i wpuściłam je do środka, zapytałam...
- Jak? Kiedy? I kto to wymyślił?- zasypywałam je pytaniami.
- Normalnie! Wymyśliłyśmy to wspólnie, jakiś tydzień temu- odpowiedziała Nataly.
- Ale dlaczego tu przyjechałyście?- powiedziałam głupio.
- Bo się stęskniłyśmy ty głupku!- wyszczerzyła się Julia i znów zrobiłyśmy zbiorowego miśka.
- Jak ja za wami tęskniłam! Opowiadajcie co słychać w domu...- popatrzyłam na nie.
- No, więc straszne nudy, jak to u nas... Nie miałyśmy co robić, więc pomyślałyśmy, że cię odwiedzimy...- odparła Nat.
- Gadaj o tym kolesiu, z którym się całowałaś... I o tych chłopakach, których poznałaś- ponagliła mnie Vany, poruszając śmiesznie brwiami.
- Jest ich 5, są przyjaciółmi. Poznałam ich przez przypadek i bardzo się cieszę...- uśmiechnęłam się.
- No, a jak się nazywają? Mają jakieś imiona?- wyszczerzyły się.
- Tak... Louis Tomlinson, Niall Horan, Harry Styles, Liam Payne i Zayn Malik- wyliczyłam ich , dziewczyny patrzyły na mnie zszokowane.
- Ty ich znasz? Znasz One Direction?!?- zawyły wszystkie.
- No, tak- pokiwałam głową.
- Dowód! Chcę dowodu!!!- darła się Vanessa, coraz bardziej podjarana. Zastanowiłam się chwilę... Wiem, mam zdjęcie z nimi! Wyjęłam telefon i pokazałam tapetę...
- O JEZU! TY ICH NAPRAWDĘ ZNASZ!!!- darły się, jak oszalałe.
- Przecież wam mówię...- przewróciłam oczami.
- Oni są megagwiazdami , wiedziałaś o tym?- zapytała Julia.
- No wiem, że są popularni, ale nie myślałam, że aż tak...-
- Z którym się całowałaś?- zapytały, szczerząc się.
- No z Niallem... zarumieniłam się.
- Uuuuu! Wpadłaś po uszy!- Vans zaczęła się śmiać.
- A spadaj!- wytknęłam na nią język..
- Zmieńmy na razie temat...- zaproponowałam, bo czułam, że jak będę dłużej o nim mówić to się rozpłaczę...
         Gadałyśmy tak całą noc... Okazało się, że przyjechały na miesiąc. Dopiero nad ranem zasnęłyśmy... Ucieszyłam się, że przyjechały. Brakowało mi ich. Kocham je nad życie i nie chciałabym innych przyjaciółek....





               Tylko tyle udało mi się wymyślić... Przepraszam za brak weny;\ Następny będzie dłuższy... Jak zwykle proszę o 10 komentarzy, to wtedy pojawi się nowy rozdział;p Mam nadzieję, że nowe bohaterki się podobają... A o to jak wyglądają: 



Vanessa


  
 





July










 Nataly

15 komentarzy:

  1. Fajny rozdział, ale szkoda, że tak krótki . Pisz szybko następny :P

    http://life-in-the-fucking-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski <3 Tylko szkoda,że taki krótki ;D Czekam na anstepny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że taki krótki. ;c No ale jak zwykle super ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. super chcę następny

    OdpowiedzUsuń
  6. super ale krótki dawaj następny i zapraszam do mnie http://moja-przygoda-z-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne tylko krótkie

    OdpowiedzUsuń
  8. dawać jeszcze 2

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem 10 daj jesz cze dzisiaj kolejny

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham cie i twój blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Miodzio =D,, dziewczyny fajne ♥♥
    Uwielbiam bloga :**
    Zapraszam do mnie:
    http://there-is-only-onedirection.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej dłuższe mają być! xD Bo ci nie zaśpiewam! ;pp
    A ogólnie to rozdział mi się bardzo podoba, fajnie że dziewczyny do niej przyjechały ;d Liczę na jakieś chore sytuacje i wygłupy ;))
    ;*** <33

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam! ;)

    Świetne opowiadanie!

    Zapraszam również do mnie: http://nie-po-kazdej-burzy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Super...... Namawiam pisz dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    OdpowiedzUsuń