sobota, 14 kwietnia 2012

Rozdział 2

                                                           ~Melody ~
             Śniłam o pięknym Londynie, o Big Benie, o tych wszystkich celebrytach, których mogłabym spotkać. Nagle szłam ulicą, potknęłam się i upadłam na jakiegoś chłopaka... Usłyszałam jakąś melodię w tle, ale nie mogłam jej rozpoznać. Już miałam spojrzeć w twarz blondyna, gdy poczułam, że ktoś mnie lekko szturcha w ramię.
- Proszę pani! Halo!- usłyszałam kobiecy głos.
- Co? Co się stało?- zapytałam, otwierając oczy. Po chwili zdałam sobie sprawę, że jestem w samolocie.
- Lot już się skończył, wszyscy wysiadają- powiedziała do mnie stewardessa.
- Aha. Dziękuję- uśmiechnęłam się nieśmiało, wstałam i poszłam do wyjścia.
             Na lotnisku było wiele rodzin czekających na samoloty. Rozglądałam się w tłumie osób, które trzymały kartki z imionami i nazwiskami. Nie mogłam znaleźć mojej ciotki... Poszłam po bagaż i rozglądałam się dalej... Ludzie trochę się już rozeszli, więc szukałam jeszcze raz... Nikogo nie było oprócz wysokiej, pięknej i młodej kobiety w czerwonej sukience do kolan i czarnych szpilkach... Przyjrzałam się jej z zaciekawieniem. W ręce trzymała jakąś kartkę. I ku mojemu zdziwieniu było na niej napisane odręcznym pismem moje imię i nazwisko...Podeszłam do niej...
- Ciocia Elizabeth?- zapytałam z nutą zwątpienia.
- Melody?- popatrzyła na mnie z nadzieją.
- Ehmm...Tak to ja- odpowiedziałam zdziwiona.
- Kochanie, aleś ty wyrosła. Jaka piękna z ciebie dziewczyna- ucieszyła się.
- Ciocia przesadza trochę- odparłam zawstydzona.
- Mów mi Beth i nie, nie przesadzam- przytuliła mnie przyjaźnie. Odwzajemniłam uścisk.
- Ale ja myślałam, że ty będziesz...- ugryzłam się w język, niestety za późno.
- Starsza, Brzydsza, siwa, podpierająca się laską?- dokończyła za mnie, jakby czytała w moich myślach.
- Hmmm...No..No chyba tak- jąkałam się, a moje policzki zaczerwieniły się.
- Haha! To chyba się trochę zawiodłaś, młoda damo?- zapytała z figlarną miną. Od razu ją polubiłam.
- Tak.. Hmm... Nie, wręcz przeciwnie- uśmiechnęłam się nieśmiało.
- Bardzo się cieszę z tego powodu...- popatrzyła na mnie ciepło, odwzajemniając uśmiech.
- To może pojedziemy do domu, a ty w tym czasie opowiesz mi coś o sobie ok?- zapytała, biorąc mnie pod ramię i zanim zdążyłam się zgodzić, już szłyśmy w kierunku wyjścia i zamówiłyśmy taxi. W drodze do domu mojej cioci myślałam cały czas o tym śnie, o melodii, którą słyszałam w tle i o blondynie, na którego wpadłam...

                                         ~Niall~
             Nando's! Nando's! Za chwilę pojedziemy do Nando's! Jupi! Kocham to!
- Co ty się tak szczerzysz, jak głupi?- zapytał smętnie Louis.
- W końcu, będę miał żarcie za darmo i to w Nando's nie??- odpowiedziałem, uśmiechając się od ucha do ucha.
- Kto tak powiedział, że jedziemy na Nando's?- zapytał się Zayn, patrząc z głupim uśmieszkiem na Lou.
- Louis!!!- wydarłem się. A nasz "wesołek" jęknął i jeszcze bardziej spochmurniał. Już po koncercie. Było extra! Dwa razy bisowaliśmy! I to dzięki Tomlinsonowi! Ale żarcia mu nie odpuszczę! Co to, to nie... Obiecał, to teraz ma za swoje. Uśmiechnąłem się pod nosem. To kara za to, jak podczas jednego spotkania z fanami zdjął mi spodnie i stałem przed wszystkimi w samych bokserkach w misie! Nie mam pojęcia, co mnie pokusiło, żeby akurat wtedy je założyć. 
- A może mu trochę odpuścisz?- zapytał się Liam, wiedząc co knuję.
- NIE!- odpowiedziałem stanowczo. Ale gdy spojrzałem na Louisa, który siedzi w kącie limuzyny na skraju załamania nerwowego, zrobiło mi się przykro i postanowiłem, że mu trochę odpuszczę.






              To na tyle...;D A o to Elizabeth :) Wiem, że miałam dodać następny post w przyszłym tygodniu, ale strasznie mi się nudzi i postanowiłam napisać następny...Dziękuję ci Angelika, że piszesz dalej swojego starego bloga...Jest świetny!!!! 

6 komentarzy:

  1. Ty się cały czas nudzisz ale to dobrze bo przynajmniej dodajesz posty na blogu ;]
    Ciumpok! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny <3 Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :) Spodobał mi się ten blog :)
    Pozdrawiam i czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Cię kobietko ! ;*** Z takim tempen to niedługo zaczniesz wstawiać te rozdziały, których nie przeczytałam chociaż w szkole, na pewno ukradne ci zeszyt ;d;d Muah ;****

    OdpowiedzUsuń
  5. Extra .. ; ) Bardzo mi zaimponowało twoje opowiadanie . NASERIO . Będe czytać < 3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń